WZÓR: Ja jestem w pokoju, a ciebie nie ma w pokoju. Ty jesteś na podwórku, a jej On jest na balkonie, a nas Ona jest pod blokiem, a jej My jesteśmy w szkole, a was Oni są w mieszkaniu, a mnie One są w kuchni, a ciebie Panie są na korytarzu, a panów Pan jest w sypialni, a pani. ĆWICZENIE 14 Uzupełnij według wzoru.
Teledysk Kabaret Skecz. Zakochać Się VAN DAVI. Truskawkowy babci smak Śpiewające Brzdące. "Babuniu ma, Ty jesteś jak, Na wszystko lek, truskawek smak. I choć czasem mi źle, tak bardzo źle, Ty do serca przytulisz mnie. Może nawet minąć i sto lat, Ja będę pamiętać ten truskawek smak, Bo Ty jesteś". Polski Bandyta.
życzymy dzisiaj babuniu Ci. 2. Nie wiesz, jak bardzo Ciebie kochamy, Ty jesteś mamą najdroższej mamy . Ref: W szczęściu i zdrowiu tak wiele dni życzymy dzisiaj babuniu Ci. 3.Ty nas rozumiesz, o nas pamiętasz i to na co dzień, a nie od święta Ref: W szczęściu i zdrowiu tak wiele dni życzymy dzisiaj babuniu Ci. 4.
Wyniki wyszukiwania: wiwat babuniu (118) Wszystkie (118) Wykonawcy (0) Nie wiesz, jak bardzo Ciebie kochamy, Ty jesteś mamą najdroższej" Salut! - Kamil Bednarek
13 16. Dowcip #30383. Pewnego pięknego dnia, błędny rycerz jechał sobie dróżką na koniu w kategorii: „ Kawały o rycerzach ”. Był sobie bardzo znany i bogaty rycerz. Ani pieniądze ani sława, jak to powszechnie wiadomo szczęścia nie dają. I tak, bohater naszego dowcipu nie był szczęśliwy. Postanowił pewnego dnia owo
A mnie taki ktos jak ty, tak na złość, jak ty, się śni. W powietrzu wyrzeźbiłem twoją twarz, czekałem bardzo długo, długo, aż, aż się stałaś taka ładna, że z warszawskich dziewczyn żadna, tak nie umie w serce wpaść. Jak ty! Kiedy mnie już nie będzie. Siądź z tamtym mężczyzną twarzą w twarz, kiedy mnie już nie będzie.
Nie wiesz, jak bardzo Ciebie kochamy, Ty jesteś mamą najdroższej" Milion Baniek - BIAŁAS & LANEK "Wymyśliłem sygnet dla mnie Wymyśliłem sygnet dla mnie Będzie więcej warty niż Papieski, yeah Zamiast drewna będzie diament Więc sam oceń, który będzie lepszy, yeah Wymyśliłem sygnet dla mnie Będzie więcej"
Sprawdź, jak bardzo jesteś uważny! Ile urządzeń możesz ładować za pomocą tych gniazd? Z 6 rozszerzeń zasilania jedno nie ma przewodu, a drugie (po prawej) ma zerwany przewód. Poza tym nie możemy użyć przedłużenia zasilania z jednym gniazdem. Zostały 3 rozszerzenia z 13 gniazdami. Z tych 13 gniazd jedno ma usterkę (tylko jeden
Tam powietrze ma inny smak - Wolna Grupa Bukowina "I Chodzą ulicami ludzie, maj przechodzą, lipiec, grudzień, zagubieni wśród ulic, bram. Przemarznięte grzeją dłonie, dokądś pędzą, za czymś gonią i budują wciąż domki z kart.
Za to, że jesteś babciu taka Kupię Ci kwiatki i czekoladkę. Babciu, babciu tak cię kocham jak się oddalę, już z rozstania szlocham. Ty mi zawsze pomożesz tyle ile sama możesz. Dzisiaj Twoje święto! Ono ma moc zaklętą! Kocham cię tak bardzo, że sama nie wiesz jak! Życzę Tobie, Babciu miła, byś zawsze w życiu szczęśliwa była.
Xx7T. Życzenia na urodziny dla babciUrodzinowe życzenia dla babciKliknij w wybrane życzenia, aby je sobie skopiowaćKartki urodzinowe dla babciŻyczenia na urodziny dla babciProszę wybrać czy mają być to życzenia:POWAŻNEczyŚMIESZNEUrodzinowe życzenia dla babciPoniżej znajdziesz gotowe życzenia dla babci na urodziny. Są wśród nich życzenia śmieszne, poważne, krótkie i długie, ale wszystkie są piękne. Możesz je wysłać na FB, na SMS lub WhatsApp. Są wśród nich życzenia wzruszające jak i zabawne, ale wszystkie są wyjątkowe i najpiękniejsze. Fajne, oryginalne i nieoklepane życzenia sprawią radość Twoim bliskim. Wybierz czy chcesz, aby życzenia były proste i ładne czy mądre i inteligentne. Nie śpiesz się z wyborem. On ma w wybrane życzenia, aby je sobie skopiowaćŚnieżnobiałe włosy i głębokie oczy, pełne mądrości. Chciałabym być kiedyś tak piękna jak Ty. Mam niesamowite szczęście mieć tak cudowną babcię. Kochasz mnie bezwarunkowo i za to jestem Ci tak bardzo wdzięczna. Przyjmij życzenia pełne ciepła i miłości!W dniu urodzin Babciu moja,niech się śmieje buzia Twoja,niech zniknie złość i troska,żyj w szczęściu i radości,miej w tym dniu dużo gości,zdrowia życzę jak najwięceji całuję Babciu uśmiechnij sięprzecież dzisiaj jest Twoich urodzin dzieńdlatego przesyłam całusa mocnegożycząc Ci szczerze wszystkiego szczęśliwa i radosna,tak jak kwiat promienna,serdeczne dziś składam Babci życzenia,niech Twą drogę życia słońce mojej babci życzenia złożę,w wiązankę kwiatów serduszko włożęi wiem, że bardzo będzie się cieszyć,kiedy zobaczy, że do niej babunia najlepsza w świecie,wszystkim wam powiem, bo wy nie babcię kocham, ściskam za szyję,niech będzie zdrowa i sto lat żyje!Kiedy Cię odwiedzam, serwujesz pyszne danie,Czy to kolacja, obiad, czy też deser również zawsze mogę liczyć,Kalorii u Ciebie zjedzonych nie sposób każde pyszne ciasto, kanapkę, kotlecik,Przynoszę Ci dziś pięknych kwiatów Ci, abyś każde swoje urodziny,Zawsze spędzała w gronie chodzi w zielonym fartuchuI w białych kwiatki podlewaI nigdy się nie gdy się stłucze szklankaMówi: A to niespodzianka!Stłukło się bo było szklane,Przynieś miotłę i już to, że jesteś babciu takaKupię Ci kwiatki i mi się z tęczy kolorami,z dzieciństwa moją babcią, babunią kochaną;Osoba w sercu, Ci dać wieczny kwiat,Chciałabym Ci życzyć milion lat!Nie ma skarbów na które byś nie zasługiwałabo jesteś babciu taka wspaniała!Znam jedną kobietę o sercu gołębia,jej oczy to czysta tajemnic głębia,przy niej się goi każda ma rana,taka jest właśnie moja Babcia dniu Twoich urodzin, Babciu,serdeczne życzenia, aby każdynastępny rok przynosił wszystko to,co w życiu najpiękniejsze,zdrowia, szczęścia, niewyczerpanychpokładów wiary i spełnienia znajomi zawsze chwalili,I takiej Babci mi zazdrościli!Uśmiechnięta i przemiła,Wszystkich chętnie ugościła,Żartem zawsze rozbawiła,Smacznym daniem dajesz wszystkim tyle miłości,Żyj długo w zdrowiu, szczęściu, radości!Kochanej babci, w dniu 70-tych urodzin, pragnę życzyć dużo zdrowia oraz zadowolenia z życia. Niech każdy Twój dzień rozpoczyna się i kończy uśmiechem na twarzy. Żyj pełną parą i nie zważaj na problemy. Nigdy nie zapominaj, że masz wokół najbliższych, dla których jesteś najważniejsza. Moc buziaków, Twoja ukochana wnuczka..Żyj nam Babciu lat ze dwieście,Boś najlepsza w całym mieście,Gdy za bardzo rozrabiamy,Pod Twe skrzydła nas zawsze wytłumaczysz,Wszystkie błędy nam więc zdrowa uśmiechniętatego życzą Ci Kochana Babciu,z serca płynące życzenia:dobrego zdrowia, dużo optymizmui spełnienia wszystkich Babuniu moja miła,sto lat albo dłużej!Bądź szczęśliwa i wesoła!Zdrowie niech Ci służy!,Nieraz gdy sen skrzydła uniósł,Ciebie widziałem Babuniu,jak swą delikatną rękąw śnie okrywasz mnie kołderką…I codziennie widzę stale,jak się troszczysz o mnie wytrwalewięc ode mnie przyjmij w wdzięcznościzapewnienie mej podporą całej rodzinyWięc z życzeniami do niej spieszymyBy w dniu urodzin szczęśliwa byłaI w dobrym zdrowiu stu lat dożyłaMy wnuki babcię mocno kochamyMnóstwo całusków jej wysyłamySiadaj Babciu, siadaj ci opowiem całą noc nie spałam,bo prezenty kanapie się kręciłam,aż dla ciebie wymyśliłam:z lodu broszkę i koralei śniegowe cztery czapek w śnieżną kratkęi lodową nie będzie Ci smakować,to mnie możesz poczęstować!Nie będziemy liczyć, które urodziny dziś świętujesz,Najważniejsze jest to, na ile lat się czujesz,A wyglądasz przecież jak nastolatka,To chyba zasługa naszego babciu, jesteś nam bardzo bliska,To Ty dbasz o ciepło domowego taka ciepła, wyrozumiała i gościnna,U Ciebie zawsze panuje atmosfera chciałbym dziś, Babciu droga, w radość zmienić wszystkie troski Twoje, szczerą modlitwą wyprosić u Boga słodką nagrodę za Twój trud i znoje i wszystkie smutki w radość Ci zamienić, w dniu urodzin słonkiem opromienić i na Twe usta sprowadzić uśmiechy, byś doczekała ze swych wnucząt Kochana!Weź mnie na kolanaja Cię ucałuję szczerzepowinszuję, byś nam długo żyłai zawsze zdrową Babciu! Dziś minął kolejny rok Twojego życia. I choć był to rok, który nie zawsze jaśniał radością i szczęściem, chcemy, by choć ten Dzień był dla Ciebie wyjątkowy. Z okazji Twoich Urodzin życzymy Ci dużo zdrowia, radości i przede wszystkim Bożego Błogosławieństwa w kolejnych latach Twojego babcia ukochanaUrodziny ma od ranaMy w tym dniu przybywamyI życzenia jej składamyDużo zdrowia i radościWięcej szczęścia, mniej przykrościNiech Ci babciu słonko świeciKażdy dzień radośnie leciTeraz przyjmij od nas kwiatI żyj dla nas do stu mnie może kochać więcej?Zmarznę-grzejesz moje ręceZszywasz spodnie, budzisz ranoMiód smarujesz mi na chlebieTy mnie kochasz –a ja babciuBardzo ,bardzo kocham Babciu…Z okazji Twoich urodzin100 lat radosnego życiaw gronie kochających Ciędzieci i wnuków…Życzę dziś Tobie, Babuniu Miła,byś zawsze, zawsze szczęśliwą Babuni życia najdłuższego,pociechy, szczęścia i zdrowia dobrze, że dobrze, że zawsze masz tyle uśmiechu,którym nieustannie potrafisz się dzielić,że cierpliwie znosisz psotyi chętnie włączasz się do że jesteś Babcią-Skarbem,o który ktoś zawsze będzie się taki Skarb jak Ty jest tylko i Babciu!Jesteś najlepszym lekiem na depresję,i chciałabym, żeby każdy dzieńbył taki jak dziś – pełen radości, ciepła,pachnącego ciasta i opiekuńczych Babuni w dniu urodzin składam życzenia zdrowia, szczęścia, pociechy z wnuczek i wnuków, uśmiechu na co dzień, dobrego humoru, promyków słońca i bardzo dużo moja ukochana,nie bądź nigdy zatroskanai nieważne jaka pora,babciu nigdy nie bądź chora!Życzę samej pomyślności,oto wyraz mej babciu nie rób już dziur w kapciu,bo ja jestem przy Tobie i życzenia szczęścia, pomyślności i mocnych do 100 dożyła i świetnie się babcie… kochane, miłe i zawsze piękne, nawet pomimo upływających lat. Czy może być coś piękniejszego, niż widok roześmianych i szczęśliwych babcinych oczu? Dlatego może warto w ten wyjątkowy dzień, uszczęśliwić ją niebagatelnymi życzeniami na dzień Babci. I to najlepiej takimi, które można znaleźć w naszym serwisieW uroczystym dniu Twoich urodzin, Babciu,szczere i serdeczne życzenia długich lat życia,przepełnionych zdrowiem,pogody ducha, pomyślności i ludzkiej życzliwości,dni pełnych słońca i radości oraz wszystkiego,co najpiękniejsze i najmilsze w już nie jestem małym wnusiem,Który za rękę trzymał Babusię,To na kolana chętnie wciąż siadam,I co u mnie słychać Babci w dniu urodzin śpieszę z życzeniami,I najpiękniejszymi dla Ciebie kwiatami,Babciu niech one wyrażą co czuję,Kocham Cię mocno i za wszystko jedno malutkie serduszko mamTylko Tobie Babciu je dam,Bo w moim serduszku jest róży kwiat,Więc żyj nam Babciu 200 latCzas, jak koło szybko krąży,rok za rokiem szybko mija,z życzeniami wnuczek dąży,niech nam tylko szczęście babciu coś ci dam,uśmiech w sercu, który mamKolorowe kwiatki trzy, żebyś miała miłe słonko Tobie i życzenia nim laurkę dziś z kwiatami ,bądź szczęśliwa razem z okazji urodzin życzę Ci, Babuniu miła,byś zawsze w życiu szczęśliwa Babuniu życia najdłuższego,pociechy, szczęścia i zdrowia jest jak dobra wróżka,co otwiera bajkom drzwi,bo gdy kładzie nas do łóżkapotem mamy piękne wszystko robi dla nas,z jej pomocy każdy rad,babcia strasznie jest kochanawięc niech żyje nam sto lat!Kochana Babciu, tak cudowna osoba jak Ty, powinna obchodzić urodziny codziennie! Żyj długo i szczęśliwie!Babciu! Żyj 100 lat w szczęściu i radości,bez chorób, biedy, nieszczęść i Ci, aby każdy nadchodzący dzieńbył najwspanialszym w Twoim życiui zawsze otaczali Cię kochający Babciu – zacznę zwyczajnie,że z Tobą w domu jest fajnie:i w deszczu i w słotę, w smutku, w radości,wspierasz i uczysz życia w za wszystko chcę Ci dziękowaći skromny bukiecik kwiatów mała, więc pisać, liczyćjeszcze nie umie, lecz umie życzyć!I życzy Babci, składając dary:zdrowia, spokoju, szczęścia bez miary!Kochana Babciuw dniu Twoich urodzin życzę Ci:A- abyś zawsze była uśmiechnięta…B- by troski Cię omijały…C- ciepłych uśmiechów…D- dużo zdrówka…E- ekstra humoru…F- fantastycznych przeżyć…G- gości od święta…H- herbaty z cytrynką…I-i jeszcze…J- jak najmniej siwych włosów…K- kochających wnuków…L- listów z serduszkiem…M- miłości…N- na niepogodę kolorowego parasola…0- odrobinkę szaleństwa…P- pysznego ciasta…R- radości…S- sukcesów wszelkich…T- tylko miłych dni…U- ulubionej książki do poduszki…W- wyjątkowych ludzi dookoła Ciebie…Z- zostań z nami na 200 lat!!!!Babciu! Niech stale radość i uciecha Twojąkochaną zdobi skrońi niebo niech Ci się uśmiecha,a Boska zawsze ochrania dłońJakże chciałbym, o Babciu droga,w radość zmienićwszystkie troski Twoje,szczerą modlitwą wyprosić Bogasłodką nagrodę za Twój trudi znoje. I wszystkie smutkiw szczęście Ci zamienić,i dzień urodzinsłonkiem opromienić,I na Twe usta sprowadzić uśmiechy,byś doczekała z swych wnuczątpociechy. Niech Twój Stróż Anioł,opiekun Twój z nieba,wybłaga wszystko,co Ci Babciu najlepszymi życzeniami do Ciebie biegniemy,Zdrowia i szczęścia życzyć Ci chcemy!Podziękować za czas nam poświęcony,Za każdy smakołyk przez Ciebie kochana bądź zawsze z nami,Rozpieszczaj swoimi lat babciu dziś Ci śpiewamy,Całujemy i mocno Cię jak najdłużej żyła,ze swych wnuków się cieszyła,bo jesteś super i bastai pieczesz najlepsze ciasta!Dziś są babci urodzinyWięc do babci się spieszymyLaureczki już trzymamyZaraz babci je podamyPotem ją ucałujemyI kwiatuszki też dajemyBabciu przyjmij od nas kwiatNo i żyj dla nas sto babciu. Jak co roku pamiętam o Tobie i przypominam sobie najwspanialsze, wspólnie spędzone chwile. Z okazji urodzin znów pragnę życzyć Ci wszystkiego, czego tylko sobie zamarzysz. Niech zdrowie dopisuje Ci jak za dawnych lat, a umysł pozostanie jasny i bystry. Czerp radość z każdego dnia i kochaj życie!Moja Babcia ukochanabardzo pyszne robi rosołu aż po ciasta,zawsze smaczne są i basta!Żyj nam sto lat…Kochana Babciu!Jak można pomieścić w sobie,tyle troski, ciepła i miłości?Jak można podarować innymtyle uśmiechu, dobroci i radości?Jak można – powiedz Babciu – stać się jak Ty,cudownym człowiekiem?Najdroższej Babci stu lat w zdrowiu,Wielu radości i pogody ducha,Niech żadne troski Twego czoła nie chmurząŻyczą nie zawsze grzeczne ciasta wypełniający dom, własnoręcznie zrobione skarpety na zimę, całusy i ciepłe mleko przed snem. Jest tyle cudownych wspomnień za które chciałabym Ci podziękować. Twoja miłość daje mi niesamowitą siłę! Sto Lat, Kochana Babciu!Babciu, babciu tak cię kochamjak się oddalę, już z rozstania mi zawsze pomożesztyle ile sama Twoje urodziny!One mają moc zaklętą!Kocham cię tak bardzo,że sama nie wiesz jak!Jesteś Światełkiemna końcu ciemnego tunelu,Ręką podana nad przepaścią,Ścieżką w gąszczuCóż mam życzyć, Babciu Droga?To co serce czuje,A więc zdrowia, pomyślnościDzisiaj Ci wiesz Babciu, te życzeniaPowtarzam codziennieI trwać będą w moim sercuZawsze i niezmiennie!Gdy energii nie brakuje,Wieku wcale się nie czuje!Kiedy wnuczki odwiedzają,Babcie nieba uchylają,Na kolejne urodziny,Dużo szczęścia dziś życzymy,Mnóstwo siły, wytrwałości,Zdrowia, szczęścia i Babciu! Z okazji Twych urodzin pragnę złożyć Ci najlepsze życzenia. Dużo zdrowia, szczęścia, pociechy z wnuków oraz mocy uśmiechu na każdy dzień. Aby w Twoim życiu było jak najwięcej słonecznych chwil. Żebyś mogła oddać się własnym pasjom i robić to, co sprawia Ci największą to szczęście, że będąc już dorosłą osobą, dzięki Tobie czuję się czasami jak dziecko… A to takie błogie uczucie… Bądź ze mną, z nami wszystkimi jak najdłużej, bo mnie i całej naszej rodzinie tak dobrze z bywają różne,lecz każda pamięta,że jednakowo zawszekochają samo je cieszy,to samo raduje:nasz pocałunek, uśmiechi słowo… Dziękuję!Kochana Babciu!Jest w roku taki dzień,W którym smutki idą w cień,Więc z okazji tego dniaPosłuchaj co Ci życzę ja:Dużo zdrowia i radości,Szczęścia w życiu i miłości,Moc najpiękniejszych wrażeńI spełnienia wszystkich minki orazMnóstwa babciu. Zawsze jesteś dla mnie przyjaciółką, służącą wsparciem i otuchą. W dniu Twoich urodzin pragnę Ci za to wszystko podziękować. Obyś zawsze czerpała z życia tak wiele, jak dotychczas. Niech każdy dzień przynosi Ci zupełnie nieznane i ekscytujące zdarzenia. Żyj długo i zdrowo, bez rozterek i wątpliwości. Sto lat!Bóg naprawdę pobłogosławił naszą rodzinę obdarowując nas tak cudowną osobą, jak Ty. Jesteś doskonały we wszystkim, co robisz. Twój kompot z czereśni, osładza nasze smutki, a wciąż silne ramiona dodają siły. Sto lat, dla najukochańszej babci na świecie!Babciu nasza ukochana,nie bądź nigdy zatroskana,niechaj wdzięcznych wnucząt kołozawsze widzi Cię wesołą!Niechaj w zdrowiu długie lata,dni Twe płyną w pomyślności,niech Twe chwile radość splatapośród wnucząt swych miłości!Tak wiele mnie nauczyłaś,tak wiele uśmiechu mi dałaś,na spacery ze mną chodziłaś,kiedy byłam jeszcze snu nuciłaś piosenki,byłaś zawsze blisko mnie,więc podziękować Ci, Babciu,za to wszystko długo w spokojui uśmiechaj się,bo uśmiech jest najważniejszyi to, że kocham okazji urodzin składam Ci moc życzeń:uśmiechu, zdrowia, radości,mnóstwa prezentów i gości,przyjaźni wielkich i małych,wielu przygód niebywałych i uśmiechu wesołegoi wszystkiego, wszystkiego najlepszego!Babciu, babciu coś ci damuśmiech w sercu, który kwiatki trzy,żebyś miała miłe szczęścia, pomyślnościi uśmiechu, i miłość i szczęście w dniu urodzin Ci gościKartki urodzinowe dla babciA jeśli chcesz wysłać kartę urodzinową do babci to kliknij: KARTKI URODZINOWETagi: ⭐ krótkie Życzenia urodzinowe dla babci, wzruszające Życzenia urodzinowe dla babci, list do babci na urodziny, najpiękniejsze życzenia dla babci, oryginalne życzenia dla babci, krótkie życzenia dla babci do wydruku, Życzenia urodzinowe dla babci od wnuczki, Życzenia urodzinowe dla babci rymowane, Życzenia urodzinowe dla babci śmieszne
AKT IV. Taras, spadający ku morzu. SCENA I. (Aglawena i Selizetta wchodzą i spotykają się). Aglawena. Słońce wstaje nad morzem, Selizetto. Czy widzisz radość fal, spokojną i głęboką? Czy ci się nie zdaje, że jesteś samą na świecie w tej świeżości i przejrzystem milczeniu jutrzenki, i że coś z jutrzenki ma w sobie wszystko, co się mówi?... Dzień ten będzie piękniejszy od innych. Czyż trzeba, abym odjeżdżała dzisiaj? Selizetta. Nie, nie; ty nie odjedziesz... Aglawena. Jakaś ty piękna, Selizetto, i coraz piękniejsza o każdej nowowstępującej jutrzence!... Czy mi nie powiesz, co cię tak przeistacza, abym z tego także swoją cząstkę wzięła, zanim odejdę? Czy może dusza twoja upaja się niewinnością? Czy modliłaś się do jakiegoś nieznanego mi Boga? Czy kochasz może tak, jak nigdy?... Selizetta. Tak, zdaje mi się, że kocham więcej, Aglaweno... Aglawena. Wyszłam na twoje spotkanie, bo widziałam cię przed chwilą z okna swego pokoju... Przelękłam się, Selizetto... Przechylałaś się i przechylałaś calem ciałem przez ten stary, walący się mur na szczycie wieży.. Zdawało mi się jednej chwili, że widzę, jak się kamienie usuwają... Stałam się tak blada, blada i zimna, jaką — nie przypuszczałam — że się stać można... i czułam, jak me życie błąkało się na końcu warg moich.. Po raz pierwszy miałam w ustach smak samego życia, czy śmierci. Cóż o tem można wiedzieć?... Otworzyłam okno i krzyczałam długo, aby cię ostrzedz, ale nie zrozumiałaś... Nie trzeba tak kusić skrytego przeznaczenia. Co tam robiłaś na górze? Już cię tam trzeci raz widzę.. Twoje ręce zdawały się osuwać kamienie... Co to było, Selizetto? Zdawałaś się szukać czegoś w próżni... Selizetta. Szukałam czegoś w istocie... Ty jeszcze nie wiesz?... Ale przedewszystkiem nie bój się: niema się tu czego obawiać... Moja stara wieża jest mocniejszą, niż myślą, i będzie stała dłużej, niż my wszyscy. Czego chcą od niej? Nie zrobiła dotąd nic złego nikomu, i wiem lepiej od kogokolwiek, że kamienie się nie chwieją... Ale czy ty nic nie widziałaś? Więc nie wie3z nic z tego, co się dzieje o kilka kroków od ciebie? Przyleciał do nas, przed pięciu czy sześciu dniami, ptak jakiś nieznany, który niestrudzenie lata około mej wieży... Skrzydła ma zielone, ale zielonością tak bladą i dziwną, że to niepojęte.. A... a potem, czego także pojąć nie można — zdaje się wyrastać z dniem każdym. Nikt mi nie mógł powiedzieć, z jakich stron pochodzi... Zdaje mi się, że usłał swe gniazdo w jednem wydrążeniu muru, i właśnie pod miejscem, gdzie mnie widziałaś pochyloną... Aglawena. Czy to klucz od wieży, ten duży złoty klucz, którym się bawisz? Selizetta. Ależ tak. Czy pamiętasz, on upad! tego dnia, w którym przyjechałaś?... Aglawena. Zechciej mi go dać... Selizetta. Dać ci go?... Po co? Aglawena. Chciałabym go zatrzymać aż do dnia mego wyjazdu... Selizetta. Pocóżto, Aglaweno? Aglawena. Nie wiem dobrze... Nie wchodź już tam na górę, aż po moim wyjeździe, Selizetto, i nie zajmuj się już ptakiem o zielonych skrzydłach... Miałam zły sen, w który on był wmieszany... Selizetta. Oto jest, Aglaweno... Nie chodzi mi o niego... On ciężki, Aglaweno... Aglawena. W istocie, ciężki. Selizetta. Pocałuj mnie, Aglaweno... Czy ci zrobiłam przykrość?... Aglawena. Nie; dotąd nie zrobiłaś przykrości nikomu... Twoje oczy pełne łez... Selizetta. To dlatego, że patrzałam na słońce, całując cię, Aglaweno... Pocałuj mnie jeszcze... Pójdę zobaczyć się z Meleandrem; powiedział mi, że wstanie wcześnie... Dowidzenia! Aglawena (powoli). Dowidzenia!... (Selizetta wychodzi. Aglawena czeka, by Selizetta nieco się oddaliła; potem, zbliżywszy się do brzegu tarasu, ogląda chwilę zloty klucz i nagle rzuca go daleko w morze. Następnie równie wychodzi). SCENA II. Mieszkanie w pałacu. (Meligrana uśpiona w głębi komnaty. Wchodzi Selizetta, trzymając za rękę matą Yssalinę). Selizetta. Pójdziemy najpierw pocałować babunię; bo któż ją będzie całował, gdy odejdziemy? A przecież ona tak samo, jak inni, czuje potrzebę pocałunków... Ale nic nie mów... Aglawena zabrała mi klucz od naszej wieży, dlatego, że się bała... Ale ja odnalazłam drugi klucz, o którym myślano, że zaginął.. Wejdziemy tam tak, by nikt nie wiedział; i wtedy złapię zielonego ptaka... Yssalina. Dasz mi go zaraz? Selizetta. Dam ci go, jeśli nie będziesz mówiła... Ale uważaj... Obudzę zaraz babunię... Czy wyglądam, jak nieszczęśliwa, Yssalino? Yssalina. Co mam powiedzieć, abyś była szczęśliwą, siostrzyczko? Selizetta Masz mi powiedzieć prawdę... Nie trzeba, aby babunia myślała, że jestem nieszczęśliwa.. Widzisz, czasem gdy się jest bardzo szczęśliwą, ludzie się mylą i myślą, żeśmy płakali... Czy nie znać, że płakałam? Yssalina. Poczekaj, niech dobrze zobaczę, siostrzyczko.. Selizetta. Czy nie znać? Yssalina. Schyl się jeszcze trochę, siostrzyczko... Selizetta. Czekaj: niech cię podniosę i pocałuję zarazem... Nie widzisz? Yssalina. Nie można wiedzieć napewno, kiedy ty płączesz, siostrzyczko; nie robisz przytem wcale hałasu... Selizetta. Ależ ja wcale nie płakałam... A potem, jeśli cię będą pytali dzisiaj, kiedy będziesz sama: „Co ona mówiła, co robiła, czy była blada, czy smutna?” — nie trzeba na to zaraz odpowiadać, kiedy widzisz, że się boją, albo że ci, co stoją dokoła, są zbyt bladzi... Lecz trzeba powiedzieć, że wyglądałam szczęśliwie, bo to przecież widać: — uśmiecham się ciągle... a prawdy nigdy nie trzeba ukrywać.. A teraz bądźmy spokojne, bo zaraz się zbliżę do babuni.. Ach! jak ona wygląda opuszczona!... (Zbliża się do Meligrany i całuje ją przeciągle). Babuniu! (Meligrana się nie budzi). To ja, babuniu... Śpi głęboko... Babuniu, przychodzę cię pożegnać... Meligrana (budząc się). Ach! to ty, Selizetto? Selizetta. Tak, babuniu, i przychodzimy cię pocałować wraz z małą Yssaliną, bo idziemy dzisiaj na spacer... Meligrana. Dokąd idziecie? Selizetta. Nie wiem jeszcze dobrze, ale chcemy pójść dalej, niż zwykle... Nie powrócimy przed wieczorem... Czy masz wszystko, co ci potrzeba, babuniu? Aglawena przyjdzie mię przy tobie zastąpić... Czy chcesz, aby ci ułożyła poduszki, zanim odejdę? Ja jedna tylko umiem cię podnosić, nie sprawiając bolu. Ale Aglawena się tego nauczy... Ona taka dobra, że zaraz potrafi, jeśli jej pozwolisz... Czy chcesz, abym ją zawołała? Meligrana. Nie, nie; będę spała, dopóki nie powrócisz... Selizetta. Żegnam cię, babuniu, żegnam... Meligrana. Dowidzenia, Selizetto; wracaj przed nocą. (Selizetta wychodzi pośpiesznie, pociągając za sobą małą Yssalinę). SCENA III. Korytarz w pałacu. (Meleander spotyka Selizettę, trzymającą za rękę matą Yssalinę). Meleander. Dokąd idziesz z takim pośpiechem Selizetto? Selizetta. Nigdzie, Meleandrze... Szukamy miejsca, zabezpieczonego od słońca... Meleander. To prawda, że kamienie zdają się dzisiaj topnieć w zagłębieniach muru, jak w tyglach, morze jest jak rozpalone jezioro, i nawet odwieczna świeżość lasów jest już tylko świeżością cienia przy drwalni; słońce zaś wygląda jak lew rozwścieczony, który pożera wielkie niebo... Pocałuj mnie, Selizetto, bo twe pocałunki są wszystkiem, co nam pozostaje z rosy porannnej. Selizetta. Nie, nie mam czasu; gdzieś na mnie czekają; pocałujesz mnie dziś wieczorem... Meleander. Co ci to, Selizetto? Selizetta. Ach! to tak mało i tak prędko minęło!.. Meleander. Co mówisz? Selizetta. Nic, nic... Pocałuj mnie bardzo prędko... (Całuje go gwałtownie). Meleander. Ach!... Czuję krew na wargach... Selizetta. Co? Meleander. Trochę krwi... Twoje piękne ząbki zraniły mię, Selizetto... Selizetta. Och! ja jestem małą... jestem małą wilczycą... Czy cię boli, Meleandrze? Meleander. Przeciwnie... To nic... już przestało. Selizetta. Och!... ja jestem małą... jestem małą wilczycą... Która godzina? Meleander. Już blizko południe. Selizetta. Południe? och! nie mam już czasu... Czekają na mnie, czekają... Żegnaj, mój Meleandrze!... Meleander. Selizetto, Selizetto! dokąd idziesz? (Selizetta śpiewa, oddalając się pośpiesznie wraz z małą Yssaliną): Gdy kochanek wyszedł, (Cyt!... skrzypnęły drzwi); Gdy kochanek wyszedł, Uśmiech w licach lśni... (Meleander patrzy na oddalającą się, potem wychodzi). SCENA IV. Na szczycie wieży. (Wchodzi Selizetta i mała Yssalina). Selizetta. Oto jesteśmy na szczycie wieży, Yssalino. Przyszedł czas, gdy trzeba wiedzieć, co zrobić należy... Och! jak jasno na niebie, na ziemi i na morzu! Dlaczego dzień ten piękniejszy, niż wszystkie inne?... Yssalina. Gdzie on jest, ten ptak zielony? Selizetta. Jest tam, ale go jeszcze nie widać. Przechylimy się zaraz przez mur, ale patrz naprzód w tę stronę... Widać cały pałac, dziedzińce wewnętrzne, ogrody i lasy... Wszystkie kwiaty rozkwitły nad wodą... Och! trawa dzisiaj tak zielona! Nie mogę odnaleźć Aglaweny.. Och! ale czy widzisz tam Meleandra? On na nią czeka... Schyl się, ukryjmy się; nie trzeba, aby nas tu widział.,. Jest nad brzegiem zbiorników; tam-to obudziłam Aglawenę... Yssalina. Siostrzyczko, siostrzyczko, patrz tędy. Widzę ogrodnika, który zasiewa jeszcze więcej kwiatów naokoło domu... Selizetta. Będziesz widziała, jak będą wschodziły i rozchylały kielichy, Yssalino, i zerwiesz je dla mnie... Chodź, chodź, już nie mogę.. Patrzmy tu; widać tylko morze, które jest dalej... (Przechodzą na drugą stronę wieży). Ono jest także zbyt piękne!... Nie można znaleźć smutnego zakątka dziś rano. Ono takie piękne, ono takie zielone i takie głębokie, że się traci odwagę... A przytem, moja mała Yssalino, wszystko to nie przeszkodzi mu uśmiechać się aż do wieczora... Czy widzisz te drobne fale przy wybrzeżu?... Mówię ci, nie mogę, nie mogę! Kwiaty i morze mi nie dają.. Nie będę mogła nigdy zrobić tego w dzień... Yssalina. Och! mewy, siostrzyczko, mewy lecą!... Och! och! jest ich... jest ich dwa tysiące!... Selizetta. Przybywają wszystkie z drugiego koń ca mórz.. Wyglądają, jakby przynosiły nowiny... Yssalina. Nie, nie; one przynoszą ryby, siostrzyczko... A małe, które krzyczą w szczelinach murów... mają dzioby tak wielkie, jak one same... Tam, tam, czy widzisz tę dużą, która niesie węgorza?.. Nie widzisz? To tam, tam.. Już go zjadły.. i drugiego także... A dwie nic nie jedzą... Jeszcze... widzisz? Duża nic dla siebie nie zostawiła... Czy to matka, siostrzyczko? Selizetta. Co ja powiedziałam babuni, Yssalino? Yssalina. Czemu płaczesz, siostrzyczko? Selizetta. Ja nie płaczę, Yssalino, ale myślę, myślę.. Czy ja babunię pocałowałam, odchodząc? Yssalina. Tak, pocałowałaś ją, odchodząc. Selizetta. Ile razy? Yssalina. Raz, siostrzyczko; nie miałyśmy czasu... Selizetta. Zdaje się, że nie byłam czułą... Yssalina. Śpieszyłyśmy się bardzo, siostrzyczko. Selizetta. Nie, nie; tak nie mogę... Ona będzie zupełnie sama, Yssalino, i nie będzie mogła nigdy przypomnieć sobie nic innego... Widzisz, kiedy się odchodzi i gdy się nie było czulszą, niż zwykle, oni myślą, że się już nie kochało... Ależ trzeba sądzić całkiem przeciwnie: gdy się kocha za wiele, czuje się obawę, aby nie być zbyt czułą... Prawda, że się wtedy błądzi; bo, cokolwiekby chcieli zrobić, choćby tysiąc lat żyli, nie usłyszą już nigdy nic innego nad to ostatnie słowo, które się wyrzekło... Ja to widziałam sama, gdy matka odeszła... Nie uśmiechnęła się do mnie w chwili ostatniej, i widzę zawsze, że ona się do mnie nie uśmiechnęła... Jakby reszta życia już się nie liczyła... A potem, co ja mówiłam o Aglawenie?... już nie pamiętam... Muszę jeszcze zobaczyć babunię... Innych — to dla nich samych; nie trzeba, aby wiedzieli... Ale ona jest zupełnie sama; i nie dla niej ja wchodzę na wieżę i nie dla niej zejdę... Ty rozumiesz, że to niemożliwe Chodź, chodź, pocałujemy ją jeszcze mocniej... (Wychodzą). SCENA V. Komnata w pałacu. (Wgłębi Meligrana śpiąca. Wchodzi Selizetta i mała Yssalina). Selizetta (budząc Meligranę). Babuniu!... Meligrana. Nakoniec powróciłaś, Selizetto... Długo kazałaś na siebie czekać... Selizetta. Przebacz mi, babuniu. Zdaje mi się, że nie byłam dość słodką przed chwilą... Meligrana. Ależ owszem, ależ owszem, moja Selizetto, byłaś bardzo słodka... Cóż się stało? Wydajesz się bardzo wzruszona?... Selizetta. Nie jestem wzruszona, babuniu, ale czułam potrzebę powiedzenia ci, że cię kocham... Meligrana. Wiem o tem, Selizetto; dowiodłaś mi tego więcej, niż raz w swem życiu, i nigdy nie wątpiłam o tem... Selizetta. Tak, babuniu, wiem o tem dobrze; ale ja jeszcze nie wiedziałam o tem.. Meligrana. Przybliż się jeszcze, moje dziecię; wiesz, że nie mogę całować tych, których kocham, bo moje biedne ramiona już mię nie słuchają... Ponieważ całujesz sama, ucałuj mnie owa razy... Wydajesz mi się dziś dziwną, Selizetto... Więc nie wiedziałaś jeszcze, że mię kochasz? Selizetta. Ależ owszem, ależ owszem, wiedziałam to, ale wie się często tak długo, nie wiedząc... Aż dnia jednego mówi się sobie, że się nie było dobrą, że można było zrobić więcej, i że się nie kochało tak, jak kochać było trzeba... I chciałoby się zacząć nanowo, zanim nie będzie zapóźno... Nie mam ani ojca, ani matki, babuniu, i zapomniałabym, czem jest matka, gdyby ciebie tutaj nie było... Ale ty nie opuściłaś swojej małej Selizetty, i byłam tak szczęśliwa, gdyż wiedziałam, do kogo iść, gdy byłam nieszczęśliwa... Meligrana. Ależ nie, ależ nie, moja Selizetto; to ty, przeciwnie, nie chciałaś mnie opuścić... Selizetta. Nie, nie, babuniu... Wiem dobrze, że to ty nie chciałaś odejść. Meligrana. Jesteś tak poważną dzisiaj, Selizetto, a jednak nie zdaje mi się, abyś była smutna... Selizetta. Byłam zawsze tak szczęśliwa, babuniu, a teraz dopiero wiem, czem może być szczęście... Meligrana. Nie dlatego, że je utraciłaś, Selizetto? Selizetta. Przeciwnie; dlatego, że zdaje mi się, żem je znalazła, babuniu.. A ty także, babuniu, byłaś szczęśliwą? Meligrana. Kiedyż-to, Selizetto? Selizetta. W pewnym czasie, babuniu... Meligrana. O jakim czasie mówisz, moje dziecko? Selizetta. Mówię o czasie całego życia, babuniu... Meligrana. Miałam złe chwile, jak wszystko, co żyje na ziemi, moje dziecko; ale mogę powiedzieć, że byłam szczęśliwa, bo ty nie opuszczałaś nigdy naszego domu. Selizetta. Nie trzeba, aby szczęście od tego zależało, babuniu... A więc nie mogłabyś być szczęśliwą, gdyby mnie tu nie było?... Meligrana. Ty będziesz mogła być szczęśliwą, gdy mnie tu nie będzie, moje dziecko, gdyż pozostanie ci tyle rzeczy, gdy mnie już nie będzie... Selizetta. Gdybyś mnie nie miała, pozostałaby ci Aglawena, babuniu... Meligrana. Ona nigdy nie spała na moich kolanach, Selizetto... Selizetta. Kochaj ją jednak, babuniu... Meligrana. Kocham ją, bo ty ją kochasz, moje dziecko... Selizetta. Trzeba ją przedewszystkiem kochać za to, że ona mnie uczyniła szczęśliwą... Ona taka piękna, ona taka piękna, moja babuniu, że od kiedy ją znam w mem sercu, żyję u jej boku ze łzami w oczach... Meligrana. Jakie twe ręce dzisiaj rozpalone, Selizetto!... Selizetta. To dlatego, że jestem zbyt szczęśliwa, babuniu... Meligrana. Kocham cię, moja Selizetto... Selizetta. Czy zrobiłam ci kiedy przykrość, babuniu? Meligrana. Nie pamiętam tego, moje dziecko. Selizetta. Owszem, owszem, musisz sobie przypomnieć... bo robi się zawsze przykrość tym wszystkim, których się kocha... Ale trzebaby mi powiedzieć, kiedy ci zrobiłam największą przykrość?... Meligrana. Wówczas tylko sprawiałaś mi trochę przykrości, gdy płakałaś; a wtedy to nie było twoją winą.. To wszystko, co pamiętam... Selizetta. Już mnie więcej nie zobaczysz płaczącą, babuniu... Meligrana. Widzisz więc, Selizetto, szczęście odchodzi, szczęście przychodzi do ludzi, jak wahadło zegaru, i trzeba płakać, ile można najpóźniej... Selizetta. Masz słuszność, babuniu; i kiedy szczęście do was powróci, do nich dwojga i do ciebie, moja babuniu — to kiedyś, pewnego wieczoru, zgromadzisz ich przy sobie i potem opowiesz im historyę o pewnej bardzo małej dziewczynce... Meligrana. Co mówisz, Selizetto? Selizetta. Nic, nic, babuniu... Myślałam o czasach, kiedy byłam zupełnie mała... Meligrana. I ja także myślę często o tych czasach, moja córko... Nie byłam jeszcze chora i mogłam cię nosić na rękach, lub iść za tobą. Chodziłaś to tu, to tam, śmiałaś się pośród sal, potem otwierałaś drzwi, krzycząc głosem przerażonym: „Ona idzie, ona idzie, ona tam!” I nie wiedziano, o kim mówiłaś, gdy się tak bałaś; ty tego sama nie wiedziałaś; lecz ja udawałam także wielkie przerażenie i towarzyszyłam ci po przez długie korytarze, aż do ogrodu.. Wszystko to było bez znaczenia i nie miało żadnego celu, moje dziecka, ale się rozumiano wzajemnie i uśmiechano się do siebie dniem i nocą... I tak dzięki tobie, byłam matką po raz drugi, gdy już nie byłam piękna; a będziesz kiedyś wiedziała, że kobietom nie przykrzy się nigdy być matkami, że kołysałyby śmierć samą, gdyby przyszła zasnąć na ich kolanach. Ale wszystko stopniowo przechodzi, Selizetto, i najmniejsi stają się dużymi... Selizetta. Wiem o tem, babuniu, i cierpienia mijają — także mijają, mijają i odchodzą.. Ale piękność pozostaje i inni stają się szczęśliwi... Meligrana. Kto ci to powiedział, moje dziecko? Selizetta To Aglawena mi mówi to wszystko, babuniu... Meligrana. Jakie twe oczy dzisiaj błyszczące, Selizetto!... Selizetta (tłumiąc szlochanie). To dlatego, że kocham wszystkich, babuniu... Meligrana. Zdaje mi się, że płaczesz, moje dziecko?.. Selizetta. Nie, nie, nie płaczę; lub jeśli płaczę, to płaczę z radości... Meligrana. Pocałuj mnie, Selizetto, pocałuj mnie mocniej i pozostań przy mnie.. Yssalina. Siostrzyczko, chciałabym, żeby mnie także całowali... Selizetta (odsuwając łagodnie małą Yssalinę). Nie, nie, moja Yssalino, daj mi ją jedną tylko całować dzisiaj... Przyjdzie dzień, w którym z kolei będziesz całowana ty jedna... Żegnaj, babuniu, żegnaj!... Meligrana. Selizetto! Co się stało?... Dokąd idziesz? Selizetta (wyrywając się). Żegnaj, babuniu, żegnaj!.. Meligrana. Selizetto, pozostań tu!.. Ja nie chcę... Ja nie chcę, abyś odchodziła... (Robi próżne wysiłki, aby wstać i wyciągnąć ramię). Ja nie mogę... Ja nie mogę... Ty widzisz przecie, Selizetto... Selizetta. Ja także nie mogę, babuniu... Żegnaj, babuniu!... Śpij spokojnie tej nocy i nie miej złych snów... Żegnaj, babuniu, żegnaj!... (Wychodzi pośpiesznie, pociągając małą Yssalinę za rękę). Meligrana. Selizetto!... Selizetto!... (Słychać, jak szlocha cicho wśród rosnącego zmroku). SCENA VI. Kurytarz w pałacu. (Wchodzi Selizetta, trzymając małą Yssalinę za rękę. Spostrzega Aglawenę, która idzie na jej spotkanie i chowa się za jeden z filarów, wspierających sklepienie). Aglawena (zbliżając się). Czy to ty, Selizetto? Dlaczego się ukrywasz? Selizetta. Nie wiem dokładnie, Aglaweno... Myślałam, że chciałaś być sama... Aglawena. Dokąd szłaś, moja Selizetto?... I mała Yssalina tu?... patrzy tak na mnie ukradkiem... Uknułyście jakiś spisek? Selizetta. Tak; dałam obietnicę, której muszę dotrzymać... Aglawena. Dokąd pociągasz za sobą Selizettę, Yssalino? (Yssalina nie odpowiada). Nie chcesz odpowiadać? A gdybym cię całowała, dopóki mi nie powiesz?... Selizetta. Och! ona tak umie dochować tajemnicy, jak dorosła osoba... Aglawena. Nie wiem, czy to z powodu zapadającego wieczoru, ale wydajesz się bardzo bladą, Selizetto... Selizetta. Chciałabym cię pocałować, Aglaweno. (Całują się długo). Aglawena. Och! jakie usta twe są dobre i słodkie tego wieczoru, Selizetto!... Selizetta. I twoje również, Aglaweno... Jestem znacznie szczęśliwsza... Siła spoczywa na twoich... wargach.. Aglawena. Wydajesz się rozjaśniona, jak mała lampa, Selizetto.. Selizetta. Czy nie widziałaś babuni? Aglawena. Nie; mam ją zobaczyć? Selizetta. Nie, nie, to niepotrzebne; ona śpi w tej chwili... Czy szukałaś Meleandra? Aglawena. Tak; a ty, Selizetto? Selizetta. Pocałuj go odemnie, gdy go zobaczysz... Jestem szczęśliwa, myśląc, że to ty go całujesz, gdy mnie niema... Kocham was tak, że byłabym zazdrosną, gdyby nie całował nikogo... Aglawena. To ty, Selizetto, stajesz się najpiękniejszą... Selizetta. Och! to przychodzi tak łatwo, Aglaweno, gdy wie.,. Ale czy nie widzisz, że Yssalina się niecierpliwi i ciągnie mnie za rękę?.. Żegnam cię, moja Aglaweno, zobaczysz mnie później.. ( Wychodzi wraz z małą Yssaliną i słychać, jak śpiewa, oddalając się stopniowo). Lecz gdy wrócił znów, (Jakiż z lampą kram!...) Lecz gdy wrócił znów, Inna była tam... I ujrzałam.. ach! ach! (Śpiew urywa się nagle i Aglawena wychodzi). SCENA VII. Na szczycie wieży. ( Wchodzi Selizetta i mała Yssalina). Selizetta. A teraz już czas, moja mała Yssalino; już nie zejdę, aby się uśmiechnąć jeszcze raz do nich... Zimno na wieży i wiatr północny każę tego wieczoru lśnić falom morskim... Nie widać już kwiatów, nie słychać już ludzi, i wszystko daleko smutniejsze, niż zrana... Yssalina. A ptak? Gdzie on jest, siostrzyczko? Selizetta. Trzeba czekać, by słońce zeszło na samo dno morza, i aby wszelka światłość zginęła na widnokręgu, bo on się boi światła; a on i słońce jeszcze się nigdy nie spotkali... Yssalina. A jeśli będą gwiazdy, siostrzyczko? Selizetta. A jeśli będą gwiazdy?... (Patrząc na niebo). Niema jeszcze gwiazd na niebie, ale wkrótce już przebiją je zewsząd, trzeba się śpieszyć, bo gdy one będą, to będzie jeszcze straszniej... Yssalina. Zimno mi bardzo, siostrzyczko... Selizetta. Usiądźmy tu, przy murze, on nas zasłoni od wiatru. Poczekamy, aż zagaśnie na morzu ostatnia czerwona smuga... Widzisz, jak słońce pogrąża się powoli? Gdy go już nie będzie, pójdę zobaczyć... Daj mi cię owjnąć moją białę szarfą, ona mi już niepotrzebna... Yssalina. Ty mnie całujesz za mocno, siostrzyczko!.. Selizetta. To dlatego, że jestem zbyt szczęśliwa Yssalino. Nie byłam nigdy tak szczęśliwa, jak dzisiaj... Ale przypatrz mi się dobrze... Czy nie jestem piękniejsza, niż dawniej? Uśmiecham się i uśmiecham — czuję to... A ty — nie uśmiechniesz się do mnie? Yssalina. Nie. Ty zaprędko mówisz, siostrzyczko... Selizetta. Czy ja prędko mówię?... To dlatego, że mi pilno.. Yssalina. Tak, a przytem rozrywasz wszystkie moje kwiaty... Selizetta. Jakie kwiaty? Och! czy te? Zapomniałam, że one są twoje.. Yssalina. Ja nie chcę, abyś płakała, siostrzyczko.. Selizetta. Ależ ja nie plączę, moja mała Yssalino... Ale przedewszystkiem nie trzeba sobie wyobrażać.. To z powodu ciągłego śmiechu wyglądam, jak gdybym płakała... Yssalina. A więc dlaczego twoje oczy tak robię, jakby płakały?... Selizetta. Nie mogę wiedzieć o wszystkiem, co robią nasze oczy... Ale zapamiętaj to sobie: jeśli powiesz komu, że wydawałam się smutna, to ściągniesz długą karę... Yssalina. Dlaczego? Selizetta. Dla powodów, o których się kiedyś dowiesz... A potem nie trzeba mnie tak ciągle pytać. Ty jesteś tylko czemś bardzo maleńkiem, które nie może jeszcze zrozumieć tego, co inni rozumieją... Ja także nie rozumiałam w twoim wieku i nawet przez długi czas potem... Robię to i owo, i wcale najważniejszem nie jest to, co ty widzisz... Widzisz, moja mała Yssalino, ja tego nie mogę powiedzieć, a jednak takbym potrzebowała to komuś powiedzieć, bo to tak smutno, gdy się jest jedyną, która wie... Yssalina. Już prawie nie widać słońca, siostrzyczko... Selizetta. Poczekaj, poczekaj jeszcze, moja mała Yssalino, gdyż inna rzecz się zbliża, w miarę, jak ono się oddala, i widzisz w niej daleko jaśniej w miarę, jak się zbliża... Już nie wiem, czy dobrze zrobiłam, prowadząc cię na tę wieżę, a jednak trzeba było, aby tu ktoś przyszedł, bo są tacy, którzy będą chcieli wiedzieć wszystko, i którzy będą szczęśliwi, byle tylko nie wiedzieli... Teraz, mała siostrzyczko, ty nie rozumiesz wszystkiego, co ja do ciebie mówię... Tak, lecz dzień nadejdzie, gdy będziesz rozumiała wszystko i gdy zobaczysz wszystko, czego teraz, patrząc, nie widzisz... Będziesz wtedy smutna i nie będziesz mogła zapomnieć tego, co twoje oczy wkrótce zobaczą... A jednak, czy nie trzeba, abyś ty patrzała, nie rozumiejąc, po to, aby inni nie rozumieli także? Ale nie będziesz mogła nie płakać, gdy dorośniesz, i to zacięży może na twojem życiu... I dlatego to proszę, abyś mi wybaczyła dzisiaj, nie rozumiejąc, bo wszystko to przecierpisz później, gdy zrozumiesz zbyt dobrze... Yssalina. Trzody wracają, siostrzyczko... Selizetta. I jutro trzody będą także wracały, Yssalino. Yssalina. Tak, siostrzyczko... Selizetta. I jutro kwiaty będą także kwitły... Yssalina. Tak, tak, siostrzyczko... Selizetta. I czemuż trzeba, by młodz... Yssalina. Już tylko mały pasek czerwony, siostrzyczko... Selizetta. Masz słuszność; już czas... Ty sama mię naglisz. I gwiazdy się już także niecierpliwią... Żegnaj, moja Yssalino, jestem bardzo szczęśliwa... Yssalina. I ja, siostrzyczko... Śpiesz się, gwiazdy zaraz nadejdą... Selizetta. Nie bój się, Yssalino; one mnie już nie zobaczą... Wstań, usiądź w tym kącie i daj, abym mocniej zawiązała szarfę na twych piersiach, bo wiatr jest bardzo chłodny... Czy mnie naprawdę kochałaś?... Nie, nic nie odpowiadaj... Wiem o tem, wiem o tem... Przysunę tu te cztery duże kamienie, abyś nie mogła się zbliżyć do wielkiego otworu — gdzie ja się przechylę. Nie bój się, jeśli mnie nie będziesz widziała; to dlatego, że musiałam zejść i innej strony... Nie czekaj i zejdź sama po kamiennych schodach... Nie zbliżaj się zwłaszcza do tego muru, aby zobaczyć, co ja robię... Nicbyś nie zobaczyła i byłabyś ukaraną... Będę na ciebie czekała na dole... POcałuj mnie, Yssalino.. Powiedz babuni... Yssalina. Co jej powiedzieć, siostrzyczko?... Selizetta. Nic, nic... Myślałam, że coś zapomniałam... (Zbliża się do zniszczonego muru od strony morza i pochyla się). Och!... morze wygada tak zimne i głębokie!... Yssalina. Siostrzyczko!... Selizetta. On jest tam, widzę go... Nie ruszaj się... Yssalina. Gdzie on jest?... Selizetta. Czekaj.... Czekaj... Trzeba się jeszcze bardziej przechylić!... Yssalino! Yssalino!... Kamienie się usuwają!... Padam... Och!.. (Część muru się usuwa. Słychać szmer spadającego ciała i słaby krzyk trwogi. Potem długie milczenie). Yssalina (wstaje, zalana łzami). Siostrzyczko!... Siostrzyczko!... Gdzie jesteś?... Ja się boję, siostrzyczko! (Szlocha samotna na szczycie wieży).
Babciu nasza ukochana, nie bądź nigdy zatroskana, niechaj wdzięcznych wnucząt koło zawsze widzi Cię wesołą! Niechaj w zdrowiu długie lata, dni Twe płyną w pomyślności, niech Twe chwile radość splata pośród wnucząt swych miłości! Najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin przesyłają wnukowie Babciu nasza ukochana, nie bądź nigdy zatroskana, niechaj wdzięcznych wnucząt koło zawsze widzi Cię wesołą! Niechaj w zdrowiu długie lata, dni Twe płyną w pomyślności, niech Twe chwile radość splata pośród wnucząt swych miłości! Najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin przesyłają wnukowie Tak wiele mnie nauczyłaś,tak wiele uśmiechu mi dałaś,na spacery ze mną chodziłaś,kiedy byłam jeszcze snu nuciłaś piosenki,byłaś zawsze blisko mnie,więc podziękować Ci, Babciu,za to wszystko długo w spokojui uśmiechaj się,bo uśmiech jest najważniejszyi to, że kocham najlepszego z okazji urodzinżyczy kochająca wnuczka Tak wiele mnie nauczyłaś, tak wiele uśmiechu mi dałaś, na spacery ze mną chodziłaś, kiedy byłam jeszcze mała. Do snu nuciłaś piosenki, byłaś zawsze blisko mnie, więc podziękować Ci, Babciu, za to wszystko chcę. Żyj długo w spokoju i uśmiechaj się, bo uśmiech jest najważniejszy i to, że kocham Cię. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin życzy kochająca wnuczka Nasza babcia ukochanaUrodziny ma od ranaMy w tym dniu przybywamyI życzenia jej składamyDużo zdrowia i radościWięcej szczęścia, mniej przykrościNiech Ci babciu słonko świeciKażdy dzień radośnie leciTeraz przyjmij od nas kwiatI żyj dla nas do stu lat. Nasza babcia ukochana Urodziny ma od rana My w tym dniu przybywamy I życzenia jej składamy Dużo zdrowia i radości Więcej szczęścia, mniej przykrości Niech Ci babciu słonko świeci Każdy dzień radośnie leci Teraz przyjmij od nas kwiat I żyj dla nas do stu lat. Żyj nam Babciu lat ze dwieście, Boś najlepsza w całym mieście. Gdy za bardzo rozrabiamy Pod Twe skrzydła uciekamy. Ty nas zawsze wytłumaczysz, Wszystkie błędy nam wybaczysz. Bądź więc zdrowa, uśmiechnięta Tego życzą Ci wnuczęta. Żyj nam Babciu lat ze dwieście, Boś najlepsza w całym mieście. Gdy za bardzo rozrabiamy Pod Twe skrzydła uciekamy. Ty nas zawsze wytłumaczysz, Wszystkie błędy nam wybaczysz. Bądź więc zdrowa, uśmiechnięta Tego życzą Ci wnuczęta. Jakże chciałbym, o Babciu droga,w radość zmienićwszystkie troski Twoje,szczerą modlitwą wyprosić Bogasłodką nagrodę za Twój trud i znoje. I wszystkie smutkiw szczęście Ci zamienić,i dzień urodzin słonkiem opromienić,I na Twe usta sprowadzić uśmiechy,byś doczekała z swych wnucząt pociechy. Niech Twój Stróż Anioł,opiekun Twój z nieba,wybłaga wszystko,co Ci Babciu trzeba. Jakże chciałbym, o Babciu droga, w radość zmienić wszystkie troski Twoje, szczerą modlitwą wyprosić Boga słodką nagrodę za Twój trud i znoje. I wszystkie smutki w szczęście Ci zamienić, i dzień urodzin słonkiem opromienić, I na Twe usta sprowadzić uśmiechy, byś doczekała z swych wnucząt pociechy. Niech Twój Stróż Anioł, opiekun Twój z nieba, wybłaga wszystko, co Ci Babciu trzeba. Kochana Babciu!Jest w roku taki dzień,W którym smutki idą w cień,Więc z okazji tego dniaPosłuchaj co Ci życzę ja:Dużo zdrowia i radości,Szczęścia w życiu i miłości,Moc najpiękniejszych wrażeńI spełnienia wszystkich minki orazMnóstwa prezencików Kochana Babciu! Jest w roku taki dzień, W którym smutki idą w cień, Więc z okazji tego dnia Posłuchaj co Ci życzę ja: Dużo zdrowia i radości, Szczęścia w życiu i miłości, Moc najpiękniejszych wrażeń I spełnienia wszystkich marzeń. Radosnej minki oraz Mnóstwa prezencików Z najlepszymi życzeniami do Ciebie biegniemy, Zdrowia i szczęścia życzyć Ci chcemy! Podziękować za czas nam poświęcony, Za każdy smakołyk przez Ciebie upichcony. Babciu kochana bądź zawsze z nami, Rozpieszczaj swoimi smakołykami. Sto lat babciu dziś Ci śpiewamy, Całujemy i mocno Cię najlepszymi życzeniamiWnuczęta Z najlepszymi życzeniami do Ciebie biegniemy, Zdrowia i szczęścia życzyć Ci chcemy! Podziękować za czas nam poświęcony, Za każdy smakołyk przez Ciebie upichcony. Babciu kochana bądź zawsze z nami, Rozpieszczaj swoimi smakołykami. Sto lat babciu dziś Ci śpiewamy, Całujemy i mocno Cię przytulamy. Z najlepszymi życzeniami Wnuczęta Bóg pobłogosławił naszą rodzinę, obdarowując nas tak cudowną osobą, jak Ty. Jesteś doskonała we wszystkim, co robisz. Twój kompot z czereśni, osładza nasze smutki, a wciąż silne ramiona dodają siły. Sto lat, dla najukochańszej babci na świecie! Bóg pobłogosławił naszą rodzinę, obdarowując nas tak cudowną osobą, jak Ty. Jesteś doskonała we wszystkim, co robisz. Twój kompot z czereśni, osładza nasze smutki, a wciąż silne ramiona dodają siły. Sto lat, dla najukochańszej babci na świecie! Załaduj więcej W uroczystym dniu Twoich urodzin, Babciu,szczere i serdeczne życzenia długich lat życia,przepełnionych zdrowiem,pogody ducha, pomyślności i ludzkiej życzliwości,dni pełnych słońca i radości oraz wszystkiego,co najpiękniejsze i najmilsze w życiu. W uroczystym dniu Twoich urodzin, Babciu, szczere i serdeczne życzenia długich lat życia, przepełnionych zdrowiem, pogody ducha, pomyślności i ludzkiej życzliwości, dni pełnych słońca i radości oraz wszystkiego, co najpiękniejsze i najmilsze w życiu. Z okazji urodzin życzę Ci, Babuniu miła, byś zawsze w życiu szczęśliwa była. Życzę Babuniu życia najdłuższego, pociechy z wnuków, szczęścia i zdrowia dobrego!Najserdeczniejsze życzenia zdrowia, radości i wiary składa wnuczek. Z okazji urodzin życzę Ci, Babuniu miła, byś zawsze w życiu szczęśliwa była. Życzę Babuniu życia najdłuższego, pociechy z wnuków, szczęścia i zdrowia dobrego! Najserdeczniejsze życzenia zdrowia, radości i wiary składa wnuczek. W dniu Twoich urodzin, Babciu,serdeczne życzenia, aby każdynastępny rok przynosił wszystko to,co w życiu najpiękniejsze,zdrowia, szczęścia, niewyczerpanychpokładów wiary i spełnienia marzeń. Wszystkiego najlepszego życzą wnuczka... i wnuk... W dniu Twoich urodzin, Babciu, serdeczne życzenia, aby każdy następny rok przynosił wszystko to, co w życiu najpiękniejsze, zdrowia, szczęścia, niewyczerpanych pokładów wiary i spełnienia marzeń. Wszystkiego najlepszego życzą wnuczka... i wnuk... Kochana Babciu,Z okazji urodzin składam Ci moc życzeń: uśmiechu, zdrowia, radości, mnóstwa prezentów i gości, przyjaźni wielkich i małych, wielu przygód niebywałych i uśmiechu wesołego i wszystkiego, wszystkiego najlepszego!Życzy wnuczek... Kochana Babciu, Z okazji urodzin składam Ci moc życzeń: uśmiechu, zdrowia, radości, mnóstwa prezentów i gości, przyjaźni wielkich i małych, wielu przygód niebywałych i uśmiechu wesołego i wszystkiego, wszystkiego najlepszego! Życzy wnuczek... Najukochańsza Babuniu, Kiedy Cię odwiedzam, serwujesz pyszne danie, Czy to kolacja, obiad, czy też śniadanie. Na deser również zawsze mogę liczyć, Kalorii u Ciebie zjedzonych nie sposób każde pyszne ciasto, kanapkę, kotlecik, Przynoszę Ci dziś pięknych kwiatów Ci, abyś każde swoje urodziny, Zawsze spędzała w gronie najlepszego życzy... Najukochańsza Babuniu, Kiedy Cię odwiedzam, serwujesz pyszne danie, Czy to kolacja, obiad, czy też śniadanie. Na deser również zawsze mogę liczyć, Kalorii u Ciebie zjedzonych nie sposób policzyć. Za każde pyszne ciasto, kanapkę, kotlecik, Przynoszę Ci dziś pięknych kwiatów bukiecik. Życzę Ci, abyś każde swoje urodziny, Zawsze spędzała w gronie rodziny. Wszystkiego najlepszego życzy... Najdroższa Babciu,w dniu urodzin życzę Ci subtelnej niecierpliwości wiosny, łagodnego wzrastania lata, cichej dojrzałości jesieni i mądrości dostojnej zimy, wielu chwil radości, aby każdy dzień był dla Ciebie niezapomnianą przygodąi powodem do zadowolenia. Chciałabym, aby nigdy nie zabrakło Ci miłości najważniejszych osób w Twoim życiu. Bądź zawsze szczęśliwa i wyrozumiała. I oby nigdy nie opuszczał Cię dobry nastrój!Bukiet najpiękniejszych życzeń przesyła wnuczka... Najdroższa Babciu, w dniu urodzin życzę Ci subtelnej niecierpliwości wiosny, łagodnego wzrastania lata, cichej dojrzałości jesieni i mądrości dostojnej zimy, wielu chwil radości, aby każdy dzień był dla Ciebie niezapomnianą przygodą i powodem do zadowolenia. Chciałabym, aby nigdy nie zabrakło Ci miłości najważniejszych osób w Twoim życiu. Bądź zawsze szczęśliwa i wyrozumiała. I oby nigdy nie opuszczał Cię dobry nastrój! Bukiet najpiękniejszych życzeń przesyła wnuczka... Kochana Babciu - zacznę zwyczajnie,że z Tobą w domu jest fajnie:i w deszczu i w słotę, w smutku, w radości,wspierasz i uczysz życia w za wszystko chcę Ci dziękowaći skromny bukiecik kwiatów radości i błogosławieństwa Bożego życzy wnuczek Kochana Babciu - zacznę zwyczajnie, że z Tobą w domu jest fajnie: i w deszczu i w słotę, w smutku, w radości, wspierasz i uczysz życia w miłości. Dzisiaj za wszystko chcę Ci dziękować i skromny bukiecik kwiatów darować. Zdrowia, radości i błogosławieństwa Bożego życzy wnuczek W dniu urodzin, kochana Babciu, życzę Ci subtelnej niecierpliwości wiosny, łagodnego wzrastania lata, cichej dojrzałości jesieni i mądrości dostojnej zimy, wielu chwil radości, aby każdy dzień był dla Ciebie niezapomnianą przygodąi powodem do zadowolenia. Chciałabym, aby nigdy nie zabrakło Ci miłości najważniejszych osób w Twoim życiu. Bądź zawsze szczęśliwa i wyrozumiała. I oby nigdy nie opuszczał Cię dobry nastrój. W dniu urodzin, kochana Babciu, życzę Ci subtelnej niecierpliwości wiosny, łagodnego wzrastania lata, cichej dojrzałości jesieni i mądrości dostojnej zimy, wielu chwil radości, aby każdy dzień był dla Ciebie niezapomnianą przygodą i powodem do zadowolenia. Chciałabym, aby nigdy nie zabrakło Ci miłości najważniejszych osób w Twoim życiu. Bądź zawsze szczęśliwa i wyrozumiała. I oby nigdy nie opuszczał Cię dobry nastrój. Kartki na urodziny Życzenia urodzinowe dla babci poważne / oficjalne Życzenia urodzinowe dla babci od Wnuka i Wnuczki / od Wnuków Życzenia urodzinowe dla babci śmieszne
Cel główny: – wzmacnianie więzi emocjonalnej z rodziną dziecka Cele operacyjne: – kształtowanie uczucia przywiązania do swojej rodziny, – nawiązywanie bliższych kontaktów z Babcią i Dziadkiem poprzez radosne, wspólne przeżywanie święta, – okazywanie szacunku Babci i Dziadkowi, Metody: – czynna Środki dydaktyczne: sprzęt nagłaśniający, dekoracja okolicznościowa, płyty CD, upominki dla dziadków. Forma: praca z całą grupą Czas trwania: 20 min Przebieg: Wspólna recytacja wiersza „Babciu ukochana” i „Dziadziusiu kochany”. Babciu ukochana, chcę do ciebie na kolana Chcę uścisnąć cię za szyje, sto lat niech nam babcia żyje. Dziadziusiu kochany, chcę ci dzisiaj szepnąć do twojego uszka, że bardzo cię kocham z całego serduszka. Wspólny śpiew piosenki „O moja babuniu”. O moja babuniu uśmiechnij się / x2 Dam ci kwiatki białe i serduszko małe bo kocham cię / x2 Nigdy cię nie zmartwię zapewniam cię / x2 Choć mam serce małe i kwiatuszki białe to kocham cię / x2 Recytacja wiersza „Dwie babcie”. Jakie to mądre przyznacie sami Że prócz rodziców dwie babcie mamy. MATEUSZ K. Jedna od taty, druga od mamy, Choć każda inna obie kochamy. Ta pierwsza babcia – mamusia taty Zna różne bajki i kocha skrzaty AMELKA CZ. Gdy się pojawia jest tak wesoło, Że zaraz wszystko tańczy wokoło. Mamusia mamy – to babcia druga Figlarnie czasem do nas zamruga, ANTOSIA Co to oznacza dobrze już wiemy Pyszną szarlotkę za chwilę zjemy. Wspólny śpiew piosenki „Wiwat babuniu”. Wiwat babuniu, wiwat babuniu śpiewamy Bo naszą babcię , bo naszą babcię kochamy. Niech sto lat żyje niech zawsze będzie szczęśliwa, Wiwat babuniu babci śpiewamy na wiwat. Wiwat dziadziuniu, wiwat dziadziuniu śpiewamy Naszego dziadka, naszego dziadka kochamy. Niech sto alt żyje, niech zawsze będzie szczęśliwy Wiwat dziadziuniu, wiwat dziadziuniu nasz miły. Indywidualna recytacja wierszy: Babcia weźmie na kolano i opowie bajek sto, JULIA S. Moja babcia jest wspaniała i dlatego kocham ją. Dziadziu mój kochany mała wnuczka twa MAJA Życzeń moc najlepszych dziś dla ciebie ma. Dziadziu mój kochany mały wnuczek twój PATRYK B. Serduszko ci daje, jesteś dziadziu mój. Moja babcia piecze ciasto takie pyszne że ojej! HANIA Smaży pyszne konfitury i najsłodszy robi krem. Dziś wnuczka i wnuczek życzeń maja sto KUBA K. AGATKA Żyj babciu ma droga, żyj nam latek sto. Ty dziadziuniu dobrze wiesz czego wnuk ci życzy PATRYK Ź. Zdrowia, skarbów jakich chcesz, szczęścia i słodyczy. Gdy pomyślę o łakociach babcia zaraz cos upiecze, AMELKA K. Musze przyznać te ciasteczka najwspanialsze są na świecie. Nie gniewaj się babuniu, że czasem nie słuchamy ANIA Lecz i tak bardzo cię kochamy Szepniemy ci sekret do twojego uszka, Że cię kochamy z całego serduszka. Wspólny śpiew piosenki „Wiwat słodka babciu”. Wiwat słodka babciu, wiwat słodki dziadku / x2 Jesteś jak krem, waniliowe lody, Jesteś jak krem dzieciom dla osłody. Wiwat słodka babciu, wiwat słodki dziadku / x2 Moje serce puk, puk, sto lat dla was puka, Moje serce puk, puk, szczęścia dla was szuka. Recytacja wiersza „Babcia”. Po domu chodzi babcia w fartuchu, wełnianych kapciach. Sprząta, kwiatki podlewa i na nikogo się nie gniewa. Nawet gdy stłucze się szklanka mówi: a to niespodzianka! Stłukło się bo było szklane, przynieś szczotkę i pozamiatane. Wspólny taniec i śpiew „Świeci gwiazdka”. Świeci gwiazdka jedna druga, główką kręci , oczkiem mruga. Wszystkie gwiazdki zaświeciły, wszystkie razem zatańczyły. Chodź gwiazdeczko, chodź gwiazdeczko, zabawimy się w kółeczko. Raz klaśniemy, raz tupniemy, a na końcu przykucniemy. Tańczą w kółko gwiazdki obie, czasem nóżką tupną sobie. Czasem główką pokiwają i mrugają wciąż mrugają. Recytacja wiersza „Kto misiowi urwał ucho” Kto misiowi urwał ucho? No kto pytam? Cicho, głucho. Nikt się jakoś nie przyznaje Może jechał miś tramwajem? Może upadł biegnąc z górki? Może go dziobały kurki? Może Azor go tarmosił? Urwał ucho, nie przeprosił. Igła, nitka, rączek para, naprawimy Misia zaraz. O!!! Już sterczą uszka oba, teraz nam się Miś podoba! Taniec „Poszło dziewczę po ziele”. Poszło dziewczę po ziele, po ziele, po ziele Nazbierało niewiele, nie wiele hej. Przyszedł do nie braciszek, połamał jej koszyczek Oj ty, ty, oj ty, ty za koszyczek zapłać mi / x2 Poszło dziewczę do lasu, do lasu, do lasu Nazbierało zapasu, zapasu hej. Przyszedł do nie braciszek, połamał jej koszyczek Oj ty, ty, oj ty, ty za koszyczek zapłać mi / x2 Konkursy z udziałem dziadków i dzieci: – budowanie najwyższej wieży z klocków – najszybsze nawlekanie korali – konkurs tańca babci i dziadka Złożenie życzeń babciom i dziadkom przez nauczycielki. Wręczenie upominków przez dzieci. Wspólny słodki poczęstunek.
babuniu ma ty jesteś jak